Główne zajęcie Kotyszków tej jesieni to spanie.
Jak świeci słońce jeszcze brykamy na balkonie , nie długo bo ciepło z domu ucieka ;)
Potem można podziwiać z okna
spadające liście i polować przez szybę na pierwsze sikorki które już
zlatują na zimę.
Jak najdzie ochota robimy ataczki . Wczoraj wodzirejem był Karmelek - gonił Gucia i Mikeszka , tak się rozbrykał ;))
Ale jak wiecie te konfiguracje się zmieniają i nigdy nie wiadomo co dzień przyniesie - czy dziś górą będzie Gucio , czy Karmel, czy może lew się obudzi w Mikeszku ? ;)))
A widoki najczęściej są takie ...
Domek wiele miesięcy stał pusty. Tylko na górze spał w nocy Mikesz. A teraz proszę !
To ulubione miejsce Karmelka ;))
Piramida Kotyszkowa ;))
Są jeszcze inne ulubione miejsca do spania , ale o tym innym razem ;)
Na deser Karmelek polujący ...
Oj uciekła sikoreczka ;))
A liście lecą !
Ps.:
Dziękujemy wszystkim którzy dołączyli do wydarzenia na FB
Rudy Klapnięte Uszko szuka domku stałego !
Dziękujemy serdecznie za udostępnianie , za pisanie o Kłapouszku na swoich blogach , za umieszczanie banerków .
Kotek jest fantastyczny i zasługuje na dobry domek. Oby odezwał się ktoś kto na takiego kota zasługuje ;)
czwartek, 30 października 2014
poniedziałek, 27 października 2014
Miś Usztek - do zakochania jeden krok ;)
Jutro kończymy kurację uszek i można powiedzieć że jak się po tym wszystkim wypucuje , to już będzie cud miód i orzeszki :-)
Ale nawet jeszcze z takimi zatłuszczonymi od leków uszkami wygląda cudnie , a może tylko tak mi się wydaje ? ;))
Najlepiej lubię siedzieć w kuchni...
Tu nie ma Wacka , są miski , szkoda że zazwyczaj puste , ale mówią że jestem gruby i dla mojego dobra jedzonko wydzielają .
Napiszę skargę do TOZ-u za takie traktowanie , ale na razie lepsze to niż nic ;)))
To kiedy znowu dostanę michę ? ? ?
Jestem cierpliwy ...
Jak się wypucuję to może mi dadzą jedzonko ...
E, zmęczyłem się ...
Popilnuję lodówki ;)
Kto mnie przygarnie ?
Będę grzeczny i pokocham całym serduchem ...
Czy ktoś pokocha Uszatka ? ? ?
Ps.:
Zapraszam na wydarzenie na FB ;)
Rudy Klapnięte Uszko szuka domku stałego !
Ale nawet jeszcze z takimi zatłuszczonymi od leków uszkami wygląda cudnie , a może tylko tak mi się wydaje ? ;))
Najlepiej lubię siedzieć w kuchni...
Tu nie ma Wacka , są miski , szkoda że zazwyczaj puste , ale mówią że jestem gruby i dla mojego dobra jedzonko wydzielają .
Napiszę skargę do TOZ-u za takie traktowanie , ale na razie lepsze to niż nic ;)))
To kiedy znowu dostanę michę ? ? ?
Jestem cierpliwy ...
Jak się wypucuję to może mi dadzą jedzonko ...
E, zmęczyłem się ...
Popilnuję lodówki ;)
Kto mnie przygarnie ?
Będę grzeczny i pokocham całym serduchem ...
Czy ktoś pokocha Uszatka ? ? ?
Ps.:
Zapraszam na wydarzenie na FB ;)
Rudy Klapnięte Uszko szuka domku stałego !
Subskrybuj:
Posty (Atom)